Od Law'a cd Xsawier'a

No jego chyba pojebało! W co on się bawi?! Może to jest cholernie przyjemne, ale wolałbym to robić w sypialni! Po pracy! Kurwa, na pewno się spóźnię! Oszaleję przez niego! 
Jęknąłem głośno czując wibrator w sobie, dziwne i no cóż... bolesne uczucie która miesza się z przyjemnością. I do tego jestem przykuty! Nie mam jak się ruszyć, nie mam jak zasłonić sobie ust, nic! Wydaje co chwila z siebie te wszystkie żenujące dźwięki, a jemu to jeszcze sprawia przyjemność!
- Jestem sadystą.- jęknąłem i zadrżałem czując, że to coś nadal się we monie porusza.- I wolę jak ty.. Ah!... Jesteś we mnie!- ostatnie zdanie wręcz wykrzyczałem.
Demon uśmiechnął uśmiechnął się i nachylił nade mną. 
- A ja jednak sądzę, że to ci się podoba.- zaśmiał się i dość głęboko pocałował.- Sądzę, że jesteś już gotowy.- ugryzł mnie lekko w szyję jak wampir i wyjął ze mnie tamto coś.
Widziałem jak zaczął rozpinać spodnie, a potem zdjął je razem z bokserkami. Zobaczyłem jego napęczniałego członka.
- Xsawier, zbiję cię, wiesz?- mruknąłem.
- Tak, tak...- zbył mnie. ZBYŁ!
Podniósł lekko moje biodra i jednym ruchem, płynnie we mnie wszedł. Zrobił to za szybko, poczułem ból i szarpnąłem się z krzyknięciem. Jednak to szarpnięcie nic mi nie dało bo byłem przykuty, zacisnąłem wszystkie mięśnie i starałem się nie jęczeć. Powoli ból zmieniał się w przyjemność. 

[Xsawier? Nie wierzę w to...]