Od Xsawier'a cd Law'a

Uśmiechnąłem się na jego słowa i delikatnie liznąłem brzeg jego ucha. Chłopak zadrżał słodko.
- Pozwolisz, że dzisiaj też... ja... - nie zdążyłem nawet dokończyć.
- Tak... - wymamrotał, a ja znowu go pocałowałem. Nasze języki tańczyły wilgotny taniec, a moje ręce zjechały w dół jego pleców. Włożyłem ręce do jego spodni i złapałem go za jego wspaniały tyłeczek. Zacząłem go miętosić w rękach i powoli kierowałem się w stronę sypialni. Kiedy upadłem razem z Law'em na łóżko, nie mogłem już się dłużej powstrzymywać. Ściągnąłem z niego spodnie razem z bokserkami i od razu wziąłem do ust jego naprężonego penisa. Poruszałem rytmicznie głową i co jakiś czas podgryzałem go, by sprawić większą przyjemność ukochanemu. Mężczyzna jęczał głośno, a potem złapał mnie za włosy i wybijał swój własny rytm, do którego musiałem się dostosować. W końcu Law wymamrotał jakieś mało zrozumiane słowa i doszedł w mojej buzi. Oblizałem wargi, i połknąłem część jego pysznych soków, ale część zostawiłem specjalnie dla niego. Szybko wpiłem się w jego usta i przekazałem część jego własnej spermy. Z naszych złączonych ust co chwila wydobywały się jęki rozkoszy. Przerwałem uwielbianą przez nas pieszczotę i szepnąłem mu do ucha.
- Lubisz to, prawda? - Uśmiechnąłem się i liznąłem delikatnie płatek jego ucha.

<Law?>