sobota, 18 stycznia 2014

Od Edvard'a c.d Shizuo

Gdy wróciliśmy do domu, zauważyłem że dzieciaki już wróciły ze szkoły. Od razu pobiegłem do łazienki się umyć, jednak to co tam zauważyłem mnie zaszokowało. Rika i Shizuo byli bardzo blisko siebie, czy oni kurwa się całowali?
-Co to ma znaczyć? Jak możesz całować siostrę?- krzyknąłem od razu Izaya się przytoczył.
-Co się stało? Cześć dzieci.- powiedział radośnie.
-Całowali się, w usta!- spojrzałem morderczo na syna.
-Już do pokoju, a ty młoda panno mi to wszystko wytłumaczysz.- Shizuo szybko wstał i zamknął się w pokoju.
-Wpadło mi tylko coś do oka, a braciszek mi pomógł.- krzyknęła.
-Nie kłam!- spojrzałem na nią srogo.
-To nie kłamstwo i tak poza tym mówiłeś że mogę wyjść za Shizuo!- krzyknęła i pobiegła do swojego pokoju. Spojrzałem zrezygnowany na Izayę.
-Co o tym myślisz słonce? Może idź z nim pogadać...- zapytałem.

<Izaya?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz