To było dla mnie bardzo miłe doświadczenie. Czułem jak jej piersi ocierają się o moje plecy. Zrobił mi się bardzo ciepło między nogami i podnieciłem się. Dobrze, że Rika szybko wybiegła z kabiny i nie zobaczyła tego.
Uspokoiłem się i wylazłem z kabiny. Moja siostra jest taka ładna... I tak delikatna. Przecież ja jej krzywdę mogę zrobić zbyt mocnym ściśnięciem ręki.
- Braciszku, chodź do mnie!- usłyszałem krzyk Riki.
- Idę!- wsunąłem szybko na siebie bokserki i wylazłem z łazienki.
Dziewczyna siedziała już pod kołdrą. Uśmiechnąłem się do niej i wlazłem do łóżka.
- Posuń się trochę, dla mnie też tu musi być miejsce.
Odsunęła się troszkę i przykryła mnie kołdrą. Od razu ją objąłem i przytuliłem do siebie, oczywiście delikatnie by nic jej nie zrobić.
Zgasiła lampkę nocną i też wtuliła się we mnie. O dziwo polizała mi skórę.
- Co ty wyrabiasz, co?- zaśmiałem się.
- Od jakiegoś czasu miałam na to ochotę.- zarumieniła się.
Zacząłem ją całować po twarzy, delikatnie i zmysłowo, by lekko drżała.
- Jak myślisz, co robią rodzice?- mruknąłem miedzy pocałunkami.
[Edvard? Izaya?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz