Zrobiłem duże oczy i oparłem się o ścianę. Byliśmy razem od paru godzin, a ona chce już wchodzić mi pod prysznic? Może i jej pozwolę, ale niech nie liczy na seks. Chociaż pewnie nie jest jeszcze na to gotowa, ja zresztą też. Muszę oswoić się z sytuacją i opanować swój temperament. Nie chce jej zrobić krzywdy.
- Niech ci będzie.- uśmiechnąłem się i poszliśmy do łazienki.
Gdyby tata to widział to by mnie zabił i to dosłownie. Jego córeczka była dla niego najważniejsza.
Rozebraliśmy się powoli i włączyłem ciepłą wodę pod prysznicem.
Rika miała zarumienione policzki, co dodawało jej tylko uroku. Miała ładne, zgrabne ciało i jędrne piersi, aż miałem ochotę się do niej dobrać. Wziąłem ją za rękę i razem weszliśmy do kabiny. Przygwoździłem ją do zimnej ściany i zacząłem namiętnie całować, wsuwając język do jej ust. Trochę się przełamała i oplotła ręce na moich ramionach. Nadal nie dowierzałem w to, że jesteśmy razem. Dotknąłem jej bioder i uśmiechnąłem się.
- Może pomóc ci umyć włosy?
[Rika?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz