-Cóż ja i mama postanowiliśmy wysłać Rikę na 3 lata do specjalnej akademii dla dziewcząt.- uśmiechnąłem się szeroko. Dla dziewcząt to było to słowo! Zero zboczonych facetów, będzie tam bezpieczna na okres dojrzewania a najlepsze jest to że są tam też same nauczycielki.
-Co?- spojrzała na mnie Rika lekko zszokowana.
-Tak, jest to Akademia dla dziewcząt w Londynie. Będziesz tam się kształcić, dzięki temu możesz wiele osiągnąć. Niestety ale jest to szkołą z starymi zasadami i nie ma tam internetu i facetów!- powiedziałem zadowolony.
-Jutro masz samolot, więc się pakuj.- uśmiechnąłem się.
-Naprawdę? Niesamowite szkoła w Wielkiej Brytanii...- spojrzała zachwycona na Shizuo. Jednak on prychnął i niezadowolony poszedł na górę. Od razu pobiegła za nim Rika.
---Rika---
Byłam szczęśliwa, jednak reakcja braciszka była dziwna. Szybko za nim pobiegłam, wpadłam do jego pokoju. Od paru lat już nie śpimy razem. Podeszłam do niego.
-Nie martw się, ja wrócę.- powiedziałam.
<Shizuo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz