sobota, 18 stycznia 2014

Od Shizuo c.d Riki

No ona sobie chyba żarty robi... To po prostu jakiś cyrk, tylko ciekawe kto nim kieruje.
- Nie możesz poprosić jakiejś koleżanki?- mruknąłem i zacisnąłem dłonie na krawędzi wanny.
- Ale z dziewczyną to nie to samo co z chłopakiem!
- To sobie znajdź jakiegoś! Czemu ja?!
- Bo jesteś moim braciszkiem i to nie będzie nic znaczyć.
- Uh, dobra, ale tylko raz.- warknąłem.
Już nie raz się całowałem i parę razy już uprawiałem seks (zazwyczaj gdy byłem pijany), a z nią chciałem się pocałować tylko dla świętego spokoju. Przestanie mi marudzić, a poza tym to tylko niewinny pocałunek.
Zbliżyłem swoje usta do jej. Rika zamknęła oczy, a ja lekko musnąłem jej usta, czułem ja zadrżała. Poczułem lekkie mrowienie w spodniach, cholera niedługo się podniecę... Ale to przyjemne, a do tego ona jest taka ładna. Puściłem krawędź wanny i złapałem lekko jej podbródek. Musiałem być delikatny.
Mój język muskał jej wargi i ząbki, lecz nie chciałem go wsunąć dalej.
Moja siostra drżała i szybko oddychała.
Wtedy drzwi od łazienki się otworzyły.
- Czekaj mendo, umyję tylko twarz... Co tu się kurwa dzieje?!
Szybko odskoczyłem od Riki i spojrzałem na twarz ojca, miał na niej parę krwawych śladów, pewnie razem z mamą byli coś zjeść.
- Tato, ja...- zacząłem.- Nie chciałem... Przepraszam...
Nie chciałem wkopać siostry, chociaż pewnie i tak Edvard długo by się na nią nie denerwował.

[Edvard? Izaya? Rika?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz