czwartek, 30 stycznia 2014

Od Kotaro c.d Raymond'a

Spało mi się tak dobrze, jednak mój sen został przerwany przez trzaśnięcie drzwiami. Pokojówka przyszła posprzątać i dać czyste ręczniki. Wstałem i się rozciągnąłem, cóż jedyne o czym teraz marzyłem to wziąć prysznic. Chłopak jak widać gdzieś poszedł, w łazience rozebrałem się i puściłem ciepłą wodę.
-Ale dobrze...- westchnąłem. Po chwili usłyszałem że Ray wrócił. Nie zwróciłem na to zdyb uwagi i powróciłem do przyjemnej czynności. Jednak po chwili drzwi się otworzyły a chłopak stał w nich wmurowany. Gapił się na mnie i nawet nie mrugnął, rzuciłem w niego mokrym ręcznikiem. Ten głupek się wywalił, podszedłem do niego i spojrzałem ostro.
-Won stąd, albo cię zajebię.- powiedziałem, on zrobił się cały czerwony i wyszedł. Ja się wytarłem i ubrałem w kimono, gdy wyszedłem chłopak siedział na łóżku.
-Sory, byłem dla ciebie za ostry...

<Ray?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz