poniedziałek, 20 stycznia 2014

Od Riki c.d Shizuo

Spojrzałam na niego uradowana. Szybko wstałam z jego łóżka przy tym robiąc pirłet.
- Super! Jest to ciasto czekoladowe z masą czekolady.- powiedziałam.
- Z chęcią zjem.- uśmiechnął się do mnie. Był taki przystojny, a jego uśmiech powodobał szybsze bicie serca. Podeszłam do drzwi i spojrzałam na niego.
- Chodź, dam ci kawałek.- ruszył za mną. Rodzice chyba gdzieś poszli bo było strasznie cicho w domu. To była też dla mnie szansa. Mama już wyciągnęła ciasto. Ukroiłam dwa kawałki, podałam jeden Shizuo.
-Mam nadzieję że będzie ci smakować.- sama zabrałam się do jedzenia. Chyba mu smakowało.
- Dobre.- powiedział a ja się bardzo ucieszyłam.
- Yhym masz rację.
<Shizuo? Sory za błędy jeśli są.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz