czwartek, 30 stycznia 2014

Od Riki c.d Shizuo

Poszłam do koleżanki pod pretekstem notatek na lekcje, gdy je zabrałam od razu ruszyłam do domu. Lekko się martwiłam tym że tatuś nakrzyczał na Shizuo. Może on się dowiedział o nas, boże on go zabije! Od razu zaczęłam biec jak najszybciej potrafię. Wpadłam do domu jak szalona.
-To nie jego wina, nic nie zrobił! To przez mnie, musicie mnie ukarać.- krzyknęłam. Tata na mnie spojrzał wściekły, a mama płakał.
-Rika co ty mówisz? Twój brat był na zleceniu, sam i powiedział...- zamilkł i przytulił do siebie Izayę. Zrobiłam się cała czerwona i pobiegłam do góry. Weszłam do pokoju Shizuo.
-Braciszku co się stało?- zapytałam zaniepokojona i podeszłam do niego bliżej.

<Shizuo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz