poniedziałek, 20 stycznia 2014

Od Shizuo c.d Riki

No to są chyba jakieś żarty! Nawet nie mam jak się ruszyć, a nie chcę jej zrobić krzywdy! Jak to rodzice zobaczą to mnie zabiją... No może mama nie, ale tata...
Ale dlaczego ja tak bardzo chce ją dotknąć, pocałować, przytulić czule... Nie nie mogę tak myśleć. Boże ja się zakochałem... I do tego zacząłem czuć mrowienie w okolicach krocza, zaraz się podniecę i to się źle skończy.
- Rika ciężko mi i nie mogę oddychać.- mruknąłem.
- Nie kłam.- wtuliła głowę w moją klatę, a jej włosy leżały dosłownie wszędzie.- Jestem dla ciebie jak piórko.
Mówiła prawdę, tak na prawdę prawie nie czułem jej ciężaru.
- Idź do pokoju bo naprawdę się wkurzę.- warknąłem.
- Oj Shizu-chan! Dałbyś spokój! Chcę z tobą spać i będę z tobą spać! A teraz się łaskawie zamknij!
Patrzyłem się na nią chwilę bardzo poważnym wzrokiem po czym mruknąłem niechętnie.
- A dobra! Śpij sobie tu, ale złaź ze mnie!
Uśmiechnęła się szeroko i zsunęła się na bok, jednak nadal mnie przytulała. Zawładnęła moją ręką, swoje nogi oplotła na jednej mojej, a moja klata posłużyła jej jako poduszka.
- Wygodny jesteś.- zachichotała i zamknęła oczy by zasnąć.
Nic nie odpowiedziałem tylko westchnąłem ciężko, chciałem zapalić papierosa, ale już ich nie miałem. Myślałem, że zwariuję. Szybko zamknąłem oczy i próbowałem zasnąć.

[Rika?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz