Po operacji poszedłem na przerwę, po niej musiałem
zająć się pacjentami (nie operacja), no a potem nocny dyżur. Jednak w drodze do
gabinetu spotkałem Xsawiera. Ucieszyłem się cholernie na jego widok, tylko co
on tutaj robił?
- Xsaw? Co ty tu robisz? Stało się coś?- spytałem gdy podszedł do mnie.
- Musimy pogadać, masz chwilę?
- Ano mam godzinę przerwy, chodźmy do mojego gabinetu, też muszę ci coś powiedzieć.
Muszę mu to powiedzieć jak najszybciej bo nie wytrzymam z niepewności. Niby irytowało mnie to, że mam się przeprowadzić na jakąś wieś (gdy powiedziałem to Kidowi to zaczął się śmiać i stwierdził, że to będzie bezpieczniejsze), ale ten fakt poprawiłoby to, że Xsawier byłby tam ze mną.
Szliśmy jakiś czas korytarzami i w końcu weszliśmy do mojego gabinetu, już miałem spakowane wszystkie swoje rzeczy.
- Taff, robisz porządki?- jego oczy znowu zaczęły łzawić.
- Znowu masz alergie.- mruknąłem i sięgnąłem po chusteczki.- I nie robię porządków, od jutra już tutaj nie pracuję.
- Co?! Zwolnili cię?!
- Właśnie o tym chciałem z tobą pogadać, nie, nie zwolnili mnie, tylko mnie przenoszą na jakąś wiochę. Mam dwa tygodnie na przeprowadzkę i... I chciałem się zapytać czy przeprowadzisz się ze mną...- spojrzałem w jego piękne aczkolwiek załzawione oczy.
[Xsaw?]
- Xsaw? Co ty tu robisz? Stało się coś?- spytałem gdy podszedł do mnie.
- Musimy pogadać, masz chwilę?
- Ano mam godzinę przerwy, chodźmy do mojego gabinetu, też muszę ci coś powiedzieć.
Muszę mu to powiedzieć jak najszybciej bo nie wytrzymam z niepewności. Niby irytowało mnie to, że mam się przeprowadzić na jakąś wieś (gdy powiedziałem to Kidowi to zaczął się śmiać i stwierdził, że to będzie bezpieczniejsze), ale ten fakt poprawiłoby to, że Xsawier byłby tam ze mną.
Szliśmy jakiś czas korytarzami i w końcu weszliśmy do mojego gabinetu, już miałem spakowane wszystkie swoje rzeczy.
- Taff, robisz porządki?- jego oczy znowu zaczęły łzawić.
- Znowu masz alergie.- mruknąłem i sięgnąłem po chusteczki.- I nie robię porządków, od jutra już tutaj nie pracuję.
- Co?! Zwolnili cię?!
- Właśnie o tym chciałem z tobą pogadać, nie, nie zwolnili mnie, tylko mnie przenoszą na jakąś wiochę. Mam dwa tygodnie na przeprowadzkę i... I chciałem się zapytać czy przeprowadzisz się ze mną...- spojrzałem w jego piękne aczkolwiek załzawione oczy.
[Xsaw?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz