wtorek, 14 stycznia 2014

Od Nuan'a cd. Eriki

Eri poruszała biodrami ujeżdżając mnie, a ja byłem w siódmym niebie. Pojękiwała i pokrzykiwała sprawiając, że krew wrzała mi w żyłach. Jej rozchylone usta, przymknięte powieki i czerwone policzki, wszystko to było takie rozkoszne. Jej ciało prężyło się, piersi unosiły, a paznokcie drażniły skórę na moim brzuchu. Miałem już tyle kobiet, nie tylko kobiet z resztą, a mimo to żadna nie mogła się równać z Erkią. W niej dosłownie wszystko było niesamowite, hipnotyzujące, idealne.
Uniosłem się siadając. Dziewczyna nadal mała mnie w sobie i kołysała rytmicznie biodrami, a ja zacząłem pieścić jej piersi. Uwielbiałem je i nigdy nie miałem ich dość. Dziewczyna szarpnęła się i straciła rytm gdy ukąsiłem ją. Zniżyłem dłonie kładąc jej na pośladki, tak by móc narzucać jej tempo. Chciałem wciąż więcej i więcej. Ta dziewczyna była jak najcięższy z możliwych narkotyków. Nie mogłem uzależnić się od alkoholu czy czegokolwiek innego, ale od niej już najwidoczniej owszem.


<Eri?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz