Nie wiem co we mnie wstąpiło. Chciałam sprawić mu przyjemność, ale w inny sposób niż zwykle. Wsunęłam mu język do ust i zaczęłam całować go namiętnie. Czułam niesamowite pożądanie. Chciałam poczuć go w sobie jak najszybciej... Zachowywałam się jak nie ja. Nigdy nikogo tak nie pragnęłam, i mimo że Nuan jest pierwszą osobą, z którą uprawiałam sex, to czuje, że nikt inny nie będzie mógł mnie zadowolić. Za każdym razem chciałam poczuć się lepiej. O dziwo za każdym razem to dostawałam. Coraz bardziej rosnące uczucie rozkoszy i podniecenia doprowadzało mnie do szaleństwa, a ciało przeżywało dziwne uczucie ekstazy. Przerwałam nasz pocałunek i uniosłam się nieco. Ręką zjechałam w dół brzucha Nuan'a, aby odnaleźć jego członka. Złapałam go, a potem przybliżyłam do swojej pochwy. Przegryzłam wargę i wpuściłam go do siebie. Jęknęłam cicho czując pierwsze ukucie bólu, a potem zaczęłam się powoli poruszać. Ręce oparłam na klatce piersiowej ukochanego. Spojrzałam na niego i od razu się zarumieniłam. Patrzył się na mnie z takim pożądaniem, że mimowolnie chciałam się schować i już więcej nie pokazywać. Jego ręce które dotychczas trzymały mnie za biodra zaczęły zjeżdżać coraz niżej, ponaglając mnie. Zamknęłam oczy i zaczęłam szybko poruszać biodrami. Wydawałam z siebie dziwne jęki i krzyki, ale Nuan'owi wydawało się to nie przeszkadzać. Chyba nawet mu się to podobało...
<Nuan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz