poniedziałek, 6 stycznia 2014

Od Izayi c.d Edvard'a

Spało mi się tak dobrze... Nie za bardzo pamiętam co mi się śniło, ale musiało być fajne~! Oczywiście słyszałem jak ktoś dobiera się do moich drzwi, ale wiedziałem, że to Edzio, więc nie miałem po co wstawać. Potem stanął nade mną i kazał mi wstać. Tylko, że mi się jakoś wyjątkowo dzisiaj nie chciało~...
- Dalej! Chce mieć to za sobą!- chwycił mnie za policzek i zaczął ciągnąć.
Otworzyłem oczy i uśmiechnąłem się patrząc na niego.
- Jesteś beznadziejny, wiesz~?
- Heee?- mruknął prawdopodobnie nie wiedząc o co chodzi.
- Moja poprzednia sekretarka robiła to skuteczniej~!- roześmiałem się i wygramoliłem z wyrka.- Zrób mi kawy.
- A magiczne słowo?
- Teraz.
Wywrócił oczami i wyszedł z pokoju, chwile potem usłyszałem jak schodzi po schodach. Ubrałem się szybko w jakieś pierwsze lepsze ciuchy które wyciągnąłem z szafy i zszedłem też na dół. Moda jakoś szczególnie mnie nie interesowała, no bo cóż.. Była nudna~! A te wszystkie modelki, były takie same. Co innego ludzie którzy chcieli je naśladować i głupiutkie nastolatki które myślą, że są dorosłe gdy założą szpilki i wymalują usta szminką. Nimi najłatwiej manipulować.
Podszedłem do swojego wielkiego okna i odsłoniłem żaluzje. Od razu zobaczyłem ludzi pędzących do pracy i do sklepu po świeże bułki na śniadanie. Tak cudnie wyglądali~! Te grymasy na ich twarzach~! Ten pośpiech~! Ten chaos~!
Po chwili napawania się pięknym widokiem, cofnąłem się do biurka i usiadłem przy swoim obrotowym fotelu. Otworzyłem laptopa i od razu wszedłem na czat, może dowiem się czegoś nowego o jakimś gangu~?
Zaraz potem przyszedł Edzio z moją kawusią. Podszedł powoli do biurka i postawił ją na nim. Uśmiechnąłem się do niego i wróciłem wzrokiem do laptopa.
- Co mam robić?
- Jak to co? Wszystko~! Posprzątaj tu i takie tam, jak chcesz to zrób sobie coś do jedzenia...
- Zajebista praca...- mruknął.
- Przynieś mi telefony, jeden jest czarny drugi różowy. Dzisiaj przyjdzie do mnie paru panów~!

[Edvard?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz