niedziela, 12 stycznia 2014

Od Izayi c.d Edvard'a

Shizu-chan był idealnym dzieckiem. Od razu mi się spodobał. I do tego miał nadludzką siłę~! Dzięki mnie i moim kontaktom chłopiec znalazł się w naszym domu od razu (a nie po 6 miesiącach) i do tego oboje byliśmy wpisani jako rodzice. A on mi tu wyjeżdża ze swoją córką! Spojrzałem na Rikę, a potem na Vara. Dziewczynka był mała i słodka, ale czy poradzimy sobie z dwójką dzieci?
Uśmiechnąłem się i uklęknąłem.
- Cześć malutka~! Jestem Izaya~!- blondyneczka uśmiechnęła się i mnie przytuliła, zaraz potem dołączył się do niej Shizuo. Jakie rozkoszne były te dzieciaki~! Cmoknąłem każde w czółko i podniosłem się.- No Shizu-chan weź swoją nową siostrzyczkę i pobawcie się laptopem, dobrze? Masz tu hasło. I nie popsujcie niczego~!- powiedziałem mu na ucho hasło do laptopa i dzieciaki pobiegły do biurka. Spojrzałem na Evarda, a moje oczy stały się krwiożerczo czerwone, jednak nie wysuwałem kłów.- Czy ty w ogóle myślisz?- warknąłem.- Wytłumacz mi się.

[Edvard? Co masz na swoje usprawiedliwienie?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz