niedziela, 2 lutego 2014

Od Shizuo c.d Riki

Uśmiechnąłem się do niej i cmoknąłem w nos.
- To już nie ważne, idziemy spać. Chyba, że masz zamiar znów się kręcić.
- Nieee, jestem śpiąca.- ziewnęła.
Podniosłem się i wziąłem ją na ręce. Była lekka i przyjemnie ciepła. Trochę śmieszyło mnie to, że obawia się, że coś mi się stanie. Tyle razy zagrażał mi śmierć i zawsze wychodziłem bez szwanku. Kiedyś nawet potrąciła mnie ciężarówka i miałem tylko lekki wstrząs mózgu i parę siniaków. Gorzej było z kierowcą tamtego pojazdu.
Weszliśmy do mojego pokoju i postawiłem ją na podłodze.
- Przebieraj się.- uśmiechnąłem się.
Zdjęła z siebie koszulkę, stanik i spodnie, w ostateczności została w samych majtkach, a ja w samych bokserkach.
Nabrałem na nią straszną ochotę, ale czułem, że na to jeszcze za późno, a poza tym nie byłem pewny czy bierze tabletki antykoncepcyjne.
- Shizu-chan, nie chce mi się iść po pidżamę, mogę pożyczyć twoją koszulę?
- Ależ oczywiście.- podałem jej.
Założyła ją szybko i powąchała.
- Ładnie pachnie.
Przytuliłem ją do siebie i delikatnie pocałowałem w usta.
- Kocham cię.

[Rika?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz