Położyłem się koło chłopaka, przytuliłem go i pocałowałem w policzek. On był zimny, więc zacząłem go ogrzewać własnym ciepłem. Kotaro popatrzył na mnie, a w jego oczach pojawił się blask.
- Ray... umm... - On zaczął się jąkać i zrobił się cały czerwony.
- Tak, Kot? - Zapytałem z ciekawością.
- Czy... czy ty mnie naprawdę... kochasz? - Odparł, jego twarz nabrała jeszcze większej czerwieni.
- Tak, bardzo. - Pocałowałem go, objąłem, a on podciągnął nosem.
- Naprawdę? - Upewniał się, co do tego.
- Tak i już nigdy cię nie puszczę! - Zaśmiałem się i znów go pocałowałem.
<Kot? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz