sobota, 15 lutego 2014

Od Izayi c.d Edzia

Patrzyłem się osłupiały na drzwi. Czy on mnie właśnie zostawił? Po 11 latach? Tuż przed ślubem? Nie sądziłem, że mnie zostawi... Myślałem, że mnie kocha,  że w końcu przez kogoś jestem kochany tak naprawdę.
Po moich policzkach spłynęły łzy, a ja nadal nie odrywałem wzroku od drzwi. Może zaraz wróci? Może to był tylko żart, albo zemsta?
Wtedy drzwi się otworzyły i do domu weszły dzieciaki, uśmiechały się puki nie zobaczyły mnie.
- Co się stało mamo?- zmartwiła się Rika.- Gdzie tata?
- Zostawił mnie!- wybuchnąłem płaczem.- Zostawił...
- Co?!- krzyknęli oboje, a dziewczynie też zbierało się na płacz.
Nadal siedziałem na krześle przy biurku więc podciągnąłem kolana do brody i schowałem w nich twarz.
- Dowiedział się o was.- nie przestawałem płakać.- I mnie zostawił... Rika, musisz się spakować. Twój tata jutro po ciebie przyjdzie.

[Dzieci?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz