sobota, 15 lutego 2014

Od Izayi c.d Edzia

On chyba sobie żarty robi, mówiąc, że zabierze mi dzieci! I do tego gada, że się z niego śmiałem przez 11 lat! Skąd on niby takie coś wziął?!
- Nie śmiałem się z ciebie głupku! Z czego miałem się śmiać, co?!
- Ty zawsze znajdziesz jakiś pretekst mruknął.
- Weź się zastanów Var nad tym co mówisz.- zacząłem płakać, ignorując fakt, że jesteśmy w szpitalu w poczekalni.- Miałem się śmiać jak ja zachowuję się podczas seksu z tobą? Sam wiesz jak się zachowuję! Miałem się śmiać, że przytulałeś mnie co rano i okłamywałeś, że mnie kochasz?!
- Robiłeś ze mnie debila! Nie mówiłeś mi o tym, że Rika jest ze Shizuo!
- Bo mnie o to dzieci poprosiły! Do tego bałem się jak zareagujesz! No i widzisz jak wyszło!- usiadłem znów na krześle, kiedy ten lekarz przyniesie te leki?- Możesz już iść nie zmuszam cię byś tu siedział, wiem, że to moja wina, że zachorował, ale nie zabierzesz mi go i Riki też.
- Jak to się w ogóle stało?- mruknął.
- Wrócił do domu cały mokry wracał do domu w tej ulewie bez żadnego parasola. Nakrzyczałem na niego i powiedziałem by poszedł do wanny się wygrzać, widocznie mnie nie posłuchał, a ja go nie sprawdziłem.- zacząłem płakać.- Tylko zająłem się pracą...

[Var?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz