poniedziałek, 24 lutego 2014

Od Emily cd Ricco

- Emiś~! Jak dobrze, że jesteś~! Tak dawno cię nie widziałem!! - Usłyszałam znajomy głos Stevena, jak tylko weszłam do klubu. Mężczyzna podbiegł do mnie i rzucił mi się na szyję.
- Dobra Steve! Przecież to nie tak, że mnie długo nie było! Nie przesadzaj! - Krzyknęłam wyplątując się z jego objęć.
- Jak to nie!? Nie było cię ponad miesiąc! Wiesz co ja tu przeżywałem!?
- Miesiąc? Aż tyle? Sorka Steve... - Zrobiłam psią minkę.
- Ekhem... - usłyszałam za sobą i odwróciłam się natychmiast.
- A Ricco, przepraszam! To jest Steven. Właściciel tego nieziemskiego klubu! - Uśmiechnęłam się.
- Miło mi... - zaczął, ale Steve wszedł mu w słowo.
- No, no! Nasza Emiś w końcu znalazła sobie faceta! Szkoda, że mi się taki nie trafi... - Powiedział uważnie przyglądając się Ricco. - Wpadnij do mnie jak będziesz chciał spróbować czegoś nowego, ogierku~!
- Nie przeginaj Steve! - Krzyknęłam i złapałam Ricco za rękę. Przeszliśmy obok paru stolików, ominęliśmy trochę tańczących par, a potem wdrapaliśmy się na niewielką scenę.  Pomachałam do DJ'eja, żeby powoli wyłączał muzykę, a sama chwyciłam w rękę dwie gitary. Bas i elektryk. Oczywiście nie prawdziwe, ale do tego jeszcze dojdziemy. Bas podałam Ricco, a sama przewiesiłam sobie przez ramię gitarę elektryczną. Podeszłam do niewielkiego mikrofonu i krzyknęłam do Steva, żeby odpalał. Chwilę potem w moich uszach pojawiły się pierwsze dźwięki trailer'a z gry.
- Znasz guitar hero? - zapytałam Ricco, który chyba nie wiedział co zrobić z zabawkową gitarą.
- Nie... - jęknął. Szybko wytłumaczyłam mu o co chodzi, specjalnie przybliżając się do niego.
- Musisz naciskać kolorowe przyciski, kiedy dany kolor pokaże się na ekranie i w tym samym czasie naciskać tą wajchę tutaj. - Wskazałam przycisk imitujący struny i uśmiechnęłam się szeroko.
- Chyba łapie.
- Na razie zacznij od easy, potem może dasz radę medium. - powiedziałam patrząc na ekran z funkcjami. Widziałam, że ludzie na dole zaczęli się już trochę denerwować z braku muzyki, ale zaraz na pewno im to przejdzie. Wybrałam eksperta, zarówno na gitarze i na mikrofonie... znałam wszystkie piosenki na pamięć, więc mogłam śpiewać i grać jednocześnie. Wybrałam na początek dość spokojny i łatwy utwór, żeby Ricco nie było trudno za pierwszym razem. Po chwili w moich uszach rozbrzmiewały pierwsze nuty maps w wykonaniu yeah yeah yeahs.
Zaczęłam grać, a potem niepewnie dołączył się Ricco. Zabawnie wyglądał z małą gitarą w ręku, ale nie chciałam nic mówić. Kiedy zaczęłam śpiewać publika (o ile można tak nazwać kilku pijanych facetów w towarzystwie ulicznych dziwek...) od razu się ożywiła. Utwór nie był długi, więc po chwili skończyliśmy.
- Dajesz radę? - zapytałam Ricco przed kolejnym kawałkiem. Wiedziałam, że poszło mu nawet nieźle, bo za pierwszym razem zdobył 87%, co było godne podziwu. Moje początki były o wiele gorsze...

<Ricco? xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz