wtorek, 25 lutego 2014

Od Ricco cd. Emily

- Prowadzą klub nocny - powiedziałem.
- A jaki konkretnie? Nie powiesz mi chyba, że ze striptizem - zaśmiała się.
- Emmm... - zacząłem na co Emily wybuchnęła śmiechem.
- No to nieźle.
- W Edenie organizowałem różne występy, nie tylko tancerek, choć to faktycznie częsty element. 
- Podziwiam twoją samokontrolę - powiedziała.
- Dlaczego?
- No wiesz. Ty otoczony wpół nagimi kobietami.
- Jakoś tak... zawsze potrzebowałem czegoś więcej niż nagiej kobiety - stwierdziłem.
- A czego konkretnie? - zapytała spoglądając na mnie uważnie. 
Szczerze to sam nie do końca potrafiłem to wyjaśnić.
- Po prostu... Sam nie wiem. Blisko byłem tylko z kobietami, które w jakimś stopniu były dla mnie ... ważne - wyjaśniłem dość nieudolnie. 
Przerwała nam głośna muzyka.
- Rety, kocham ten kawałek - powiedziała Emily i wstała pociągając mnie za sobą.
Ona pognała na scenę, a ja stanąłem i przyglądałem się jej jak śpiewa. Był to naprawdę piękny widok. Dziwne to wszystko. Zapatrzyłem się jak w obrazek w praktycznie obcą mi dziewczynę. Powrót do domu będzie dla mnie o wiele cięższy niż początkowo przypuszczałem. Ale każda książka kiedyś się kończy.

<Emily?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz