-Tak to mój przyjaciel, ma na imię Sam...- spojrzałam na niego.
-Dostałam go w prezencie od mojego brata Samuela.- odwróciłam głowę i usiadłam na łóżku Erika spała sobie. Jakoś gdy wspominam rodzice robi mi się smutno. Położyłam się na prawym boku i zasnęłam.
------Rano------
Wstałam dość późno kiedy wszyscy wybyli z mieszkania Pana Law'a. Ja jako że nie chciałam być niegrzeczna posprzątałam w jego domu i napisałam karteczkę.
"Dziękuję bardzo Panu za goście w podzięce posprzątałam całe mieszkanie. Mam nadzieję że kiedyś się odwdzięczę za tak wspaniałą gościnność."
Postawiłam kartkę w widocznym miejscu i wyszłam z mieszkania. Chodziłam sobie po mieście, wiele osób się na mnie dziwnie patrzyło, ale co ja na to poradzę że jestem upiorem . W ostateczności schowałam się w jakieś ciemnej uliczce i czekałam aż zapadnie wieczór.
<ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz