- Nie powinniśmy teraz tego robić...- szepnąłem.- Jesteś ranny i zamęczysz się.- cmoknąłem go w nosek.
- Przestań pieprzyć.- mruknął i złapał mnie za nadgarstek.- Musisz przecież dostać karę.- szepnął mi do ucha, a moje ciało znów zadrżało.
- Zaraz to ty będziesz pieprzyć mnie.- uśmiechnąłem się i zacząłem mu odpinać spodnie.
------------------------------------SHIZUO-------------------------
- Masz siłę kotku?- zaśmiałem się i wsunąłem jej rękę pod bluzkę i ścisnąłem lekko jej pierś.
- Taaak, dla ciebie zawsze.- jęknęła.
- Ale trzeba być cicho by pielęgniarki nie przyszły.- uśmiechnąłem się szeroko i [rzewaliłem ją pod siebie od razu zaczynając całować szyję.
[Rika? Var?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz