niedziela, 11 maja 2014

Od Eriki cd Nuan'a

Nie mogłam w to uwierzyć. Już jedno dziecko było czymś niespodziewanym, a dwójka! Istne szaleństwo... Odpowiedziałam na pocałunek Nuan'a nie wiedząc czy jestem szczęśliwa, czy zrozpaczona. Jak my sobie damy radę? Bliźniaki? Przecież to podwójna odpowiedzialność i dwa razy więcej roboty...
- Nuan... - musiałam przerwać nasz pocałunek. - Damy sobie z tym radę? - zapytała patrząc na niego poważnie.
- A mamy inny wybór? - Zapytał i uśmiechnął się. - Będę tych dwóch chłopaków uczył wszystkiego co umiem.
- Albo dziewczynki.
-O nie... dziewczynek nie będę uczył! Jeszcze wykorzystają to nie tak jak trzeba... - powiedział, ale cały czas się uśmiechał. Po chwili znów zaczęliśmy się całować, by zaraz opaść na łóżko. Nawet nie wiem kiedy przykryliśmy się kołdrą. Wydawać by się mogło, że dojdziemy do czegoś więcej, ale widocznie oboje byliśmy wykończeni. Po chwili zasnęłam w objęciach Nuan'a. Byłam szczęśliwa, pomimo tego, co jeszcze niedawno się wydarzyło.

<Nuan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz