niedziela, 25 maja 2014

Od Eriki cd Ricco

- W ten sposób pozwalam mu przeszkadzać. - powiedziałam i znów się wychyliłam, żeby pocałować Nuan'a. Uśmiechnęłam się lekko, kiedy moje usta musnęły jego. Czułam się wspaniale, ale nie zapomniałam o tym co działo się zaledwie parę godzin temu. Nikt nie chciał tego przywoływać, ale ja nie mogłam tego tak zostawić. Gdy tylko będę sama z Nuan'em muszę wypytać go o Alex'a. Mam tylko nadzieję, że się nie zdenerwuje... Moje myśli tak odleciały, że nawet nie zauważyłam jak nasze języki zaczęły oplatać siebie nawzajem. Musiałam przerwać pocałunek, bo zaczęło brakować mi tlenu. Dysząc ciężko spojrzałam w oczy ukochanego.
- Nie mogę sobie wyobrazić, że będziemy mieć bliźniaki... - szepnełam lakko zmartwiona.
- Bliźniaki!? - krzyknął Ricco. Zupełnie zapomniałam o tym, że nadal tu byli. Otworzyłam usta by zacząć wszystko wyjaśniać, ale uratował mnie dźwięk telefonu. Uśmiech Emily zniknął, kiedy zobaczyła kto dzwonił.
- Przepraszam... To... Z biblioteki - powiedziała niezbyt pewnie. Wydawało mi się oczywiste, że kłamała, ale jakoś nikt prócz mnie tego nie zauważył. Ricco zaczął rozmawiać z Nuan'em na temat dzieci, a ja czekałam, aż wróci Emi. Zaniepokoiłam się... Po co by miała nas okłamywać? Kiedy dziewczyna stanęła w drzwiach kuchni, zrobiła zmartwioną minę.
- Muszę wracać do pracy... Ludzie denerwują się przez niekompetencję mojego pracownika...
- W takim razie pójdę z tobą. - powiedział od razu Ricco, a Emi zrobiła zmartwioną minę. Widziałam, że nie było jej łatwo go okłamywać, ale najwyraźniej nie miała wyboru.
- Ej! Ricco rozumiem, że to nowe uczucie i nie chcesz jej zostawiać samej, ale skoro musi popracować to daj jej pracować... Nie sądzę by była w stanie dobrze wykonać swoją pracę, jeśli będziesz w pobliżu... - powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko. Emily spojrzała na mnie lekko zdziwiona, ale po chwili też się uśmiechnęła co było dla mnie cichym podziękowaniem.
<Ricco?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz