Usiadłam obok niego i opierając się na nogach spojrzałam na niego.
- Nie obwiniaj go... Wszyscy w trudnych chwilach potrafimy popełniać błędy. Człowiek który myśli, że stracił wszystko... Może zrobić parę głupot, które mogą skończyć się tragicznie. - Ricco potrząsnął głową.
- Ale nie śmierć. Śmierć nigdy nie jest rozwiązaniem.
- Cieszę się, że tak myślisz. - powiedziałam z lekkim uśmiechem. - Teraz najwazniejsze jest to, żeby Nuan wyzdrowiał. - złapałam go za rękę, aby choć trochę go pocieszyć.
- Nie obwiniaj go... Wszyscy w trudnych chwilach potrafimy popełniać błędy. Człowiek który myśli, że stracił wszystko... Może zrobić parę głupot, które mogą skończyć się tragicznie. - Ricco potrząsnął głową.
- Ale nie śmierć. Śmierć nigdy nie jest rozwiązaniem.
- Cieszę się, że tak myślisz. - powiedziałam z lekkim uśmiechem. - Teraz najwazniejsze jest to, żeby Nuan wyzdrowiał. - złapałam go za rękę, aby choć trochę go pocieszyć.
<Ricco?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz